GORILLAZ - HUMILITY
W 2005 roku ich Demon Days było moją płytą roku. Minęło parę ładnych lat. Albarn i spółka po kilku spadkach formy wreszcie zdają się wracać tam, gdzie ich miejsce. Humility to ich najlepsza piosenka od czasów Plastic Beach, a może i wspomnianych Demon Days. Hymn lata 2018. I w końcu nie zbierało mi się na wymioty, gdy słyszałem muzykę w centrach handlowych (a Humility często było wtłaczane przez głośniki).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz