Stanley Donwood |
Czy Thom Yorke zaczyna zjadać sam siebie? (tak, zaczął od obu kończyn... górnych) Jeśli wierzyć głosom zebranym na wielu portalach muzycznych, forach i społecznościowych placach zabaw, to taki właśnie obraz wyłania się z Amok-u. Najbardziej dostało się Flei - durniu, gdzie ten bas! Będę w opozycji. Mnie się najnowsza produkcja duetu Yorke-Godrich podoba, momentami bardzo, czasami rzadziej, trochę tylko mniej niż The Eraser. Frontman Radiohead pozostaje wierny swojej drodze nie zaskakując niczym rewolucyjnym, poruszając się ciągle w estetyce glitchu, elektroniki i wokalnej neurozy (lubię tak określać jego wyczyny wokalne). Wbrew tym wszystkim głosom - Thom i Radiohead, nie zmieniajcie się!
Ulubiony moment: Stuck Together Pieces (gitara + zapewne Dave = słońce leży na moim stole)