wtorek, 31 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 1.


1. Friendly Fires - Silhouettes

Pa pa pa ra pa pa..
Katalogowy klasyk. 
Lato '19.
Układ taneczny.
Piosenka roku 2019. 
Koniec.
.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 2.


2. Diamond Cafe - Look Up 2 Love

Fantastyczne.
Za krótkie.
Bujające.
Ejtisowe.
Obiecujące.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 3.


3. Ducktails - Watercolors

Zły. 
Saksofon.
Pocztówka z Grecji. 
Chill-out.
Podróż do wnętrza.
Podium.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 4.


4. Private Agenda - Aura

Koła zębate.
Blokada kierownicy. 
New romantic.
Różowy szlak.
Po prostu Aura.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 5.


5. Sault - Why Why Why Why Why

Telefoniczna cisza. 
Razy 5.
Wiatr się naprawił. 
Tajemniczy zespół.
Dlaczego w "Titanicu" jest tyle wody?

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 6.


6. Tame Impala - It Might Be Time

Supertramp.
Długa żywotność.
Honorowy obywatel.
Some people i know to lead fantastic life... you, Kevin.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 7.


7. Men I Trust - Norton Commander (All We Need)

Dziewczyny lubią "bad boys".
Milka LU.
Opowieści ucieszne.
Ściana deszczu. 
Cysterny.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 8.


8. Julien Chang - Butterflies from Monaco

Grizzly Bear.
Ciepły, letni wieczór.
Melancholia na horyzoncie.
Enzensberger. 

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 9.


9. Jerkcurb - Air Con Eden

Psychodelicznie.
Nostalgicznie.
Bas.
Trip-hop.
Homo hapticus.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 10.


10. Omar Apollo - So Good

Szkło ochronne.
Alessandra Ambrosio na parkiecie.
Odpowiedni układ planet.
Huragan Omar.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 11.


11. Surfing - Hearts

Dziura budżetowa w sercu.
Kolej retro.
Jeremiasz w cysternie.
Who needs dialogue?
Kij bejsbolowy.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 12.


12. Morabeza Tobacco - Orinoco

Strefa komfortu. 
Szwecki romantyzm.
Paul Smith w koszarach.
Burzowe miejsce.
Burzliwe napięcie.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 13.


13. Gus Dapperton - Fill Me Up Anthem

JUNO.
Gus, you talk and sing funny...
Paralotnie na niebie...
Brak prądu...
Na końcu świata.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 14.


14. Nicky Sparkles - Special Love

Upał na parkiecie.
Prawdziwy romans.
Masz jasną krew.
Karta przetargowa.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 15.


15. Steve Lacy - Playground

Rosa, blu, aranja, verde, morado...
Znów ten Prince...
Przystań PTTK.
Szybowce na niebie...
Dostojewski.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 16.


16. Helado Negro - Running

Legenda głosi, że nadal biegnie...
Floryda.
Tort Sachera.
Gombrowicz w Argentynie.
Historia samotności.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 17.


17. Part Time - Lies in the Eyes of Love

Gitara w autobusie.
Ariel byłby dumny.
Lata 80.
Zapomniany freak.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 18.


18. Jai Paul - He

Leak.
He.
Boyhood.
Tomografia komputerowa.
Prince.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 19.


19. Cuco - Feelings

Czemu go nie lubią?
Para Mi.
Lovetripper.
Aktywuj system Windows.
Rozmowa kontrolowana.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 20.


20. Julien Chang - Of The Past

Powrót do przeszłości.
Dentysta chce być prezydentem.
Wielebny Jones.
Dźwięk pianina.
Morfologia.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 21.


21. Kainalu - Kamikaze Mushroom Palace

Koktajl.
Chłodzony Bocian.
Camelowy płaszcz.
Epigon.
Płonąca katedra Notre Dame.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 22.


22. The Chemical Brothers - Out Of Control (The Avalanches Surrender to Love Mix)

Zniszczona komora serca. 
Muzyczne smoothie.
Kroniki Marsjańskie.
Trzy miesiące be historii.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 23.


23. Caroline Polachek - So Hot You're Hurting My Feelings

Kolejne fantasmagorie.
Wysyp pięknych kobiet.
Popioły...
Włoska edycja Vogue'a

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 24.



24.  Jessie Ware - Mirage (Don't Stop)

Pieści ucho...
Pani Grypa przybyła...
Wkręcające spojrzenie..
Gleba...

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 25.


25. JORDANN - Cafe Speed

Psychologia tłumu.
Freedom is your energy.
Bezcenne 3 punkty.
8 rodzajów grzybów na mojej ścianie.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 26.


26. Weyes Blood - Andromeda

Nawiedzanie w snach.
Supernowa w Andromedzie.
Americana.
Pierwsze tchnienie.
Szeleszczę jak papier. 

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 27.


27. Jessica Pratt - Fare Thee Well

Opcja nacjonalistyczna.
Ekscytacja u dentysty.
Odwilż.
Lustrowanie wzrokiem.



Podsumowanie roku 2019. Miejsce 28.


28. Avey Tare - Saturdays (Again)

Składanka do samochodu.
Siedem lat.
Ksiądz, organista, krytyk literacki.
Nadużywanie braw.
My life is desperation!

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 29.


29. Jefre Cantu Ledesma - Joy

Nocne przejażdżki samochodem po mieście. 
Zawsze na przekór.
Rozmowa w katedrze.
Kolaps.
Alan Shepard gra w golfa na Księżycu.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 30.


30. Tim Koh - Please Don't Go

Odstrzelenie buraka.
X > XY
Jej pierwszy winyl.
Więcej orzechów.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 31.


31. Roisin Murphy - Incapable

Bycie bezwzględnym.
Dwie tęcze na wschodzie.
Taneczna diwa.
Rzeka Rubikon.
Zapach świeżych książek.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 32.


32. Pale Regard - Appel d'air

Francuskie lato.
Grzywka na lewo.
Ślepota.
APIS.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 33.


33. Yuna - Castaway ft. Tyler, The Creator

Ananas + grejpfrut + pomarańcze.
Płyty chodnikowe.
Rowerowy licznik.
20 km.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 34.


34. Lizzo - Juice

5 sekund w wieczornych wiadomościach.
Żandarm z Allo Allo.
Ciemna strona Księżyca.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 35.


35. Hatchie - Kiss the Stars

Skoczyć z chmur jak Baumgartner.
Hipersoniczny pocisk.
Ultima Thule.
Niż z północy.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 36.


36. Ariel Pink - Stray Here With You

Moje ubogie dialogi 
codziennym życiu.
Śmiertelny wypadek.
Współczesna rodzina.
Stara Sandecja.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 37.


37. Shinichiro Yokota - Timeless

Impreza do trzeciej nad ranem.
Abisal.
Zagajewski? 
A kto to do cholery jest?

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 38.


38. Vanshing Twin - Magician's Success

Dowód rejestracyjny.
Stereolab
czy 
Broadcast?
I wanna C U girl...

niedziela, 29 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 39.


39. Tyler the Creator - A Boy is a Gun

Szatkownica.
Sexy noises in library.
Gucci.
IGOR.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 40.


40. Tame Impala - Patience

Jednorazowy wyskok.
Retro sound.
Bądź cierpliwy.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 41.


41. SAINT PEPSI - Greg

Komar - inteligentna bestia.
Obłędna okładka.
The Temptations.
Treat Her Like a Lady.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 42.


42. KAYTRANADA - 10% feat. Kali Uchis

Linie telefoniczne. 
99,9%
Bogini.
Sample z lat 70.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 43.


43. Hatchie - Stay With Me

Lata 90. 
Australia.
Rowerowa ścieżka otwarta.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 44.


44. Michael Seyer - I Can't Dance

Wywody na temat smaku lodów.
Chore akcje licealistów.
MPK nr 41.
I can't dance, who cares...
Syrop z marakuji.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 45.


45. Pecas - T-Shirt

Walentynki jak Concorde.
Łazik Oportunity.
Zapocona koszulka.
Nic i nikt.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 46.


46. Kero Kero Bonito - The Open Road

Granica.
High Form of Masturbation.
Ostatni Szekspir.
1:35 - 2:00
Zablokowana autostrada.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 47.


47. Emmett Kai - Sunday

Sok z ananasa i pigwy.
Niedziela w lustrze,
Ziemia jałowa.
Celny żart.

sobota, 28 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 48.


48. Adonis - Z Chmur Konfetti

Część druga fajniejsza.
Wokal zagubiony w deszczu konfetti.
Księżycowy pył.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 49.


49. Baltra - Supreme

Najdłuższy dzień w roku.
Skórzana kurtka.
Nataniel Rozenthal.
Zbliżamy się ku ciemności.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 50.


50. Avalon Lurks - Papi Chulo

Jennifer Lara.
Piekące oczy.
Dwa dni apatii.
Kolejne odcinki.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 51.


51. Nilufer Yanya - Paradise

Gra w klasy.
Final Six.
Turecki raj.
Asertywność.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 52.


52. Mega Bog - For the Old World

Budowniczy ruin.
Książe Nocy.
90%.
Trzecii dzień z deszczem.
Zapachy Amazonii.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 53.


53. Jai Paul - Do You Love Her Now

Let's talk about six, baby!
Prince, again!
So many years...
Jasmine...

piątek, 27 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 54.


54. Weyes Blood - Picture Me Better

Ciasto cytrynowe.
Karen Carpenter.
I like movies.
Lady in White.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 55.


55. Rosemary Fairweather - On The Radio

Plac zabaw.
Niepokój w krwiobiegu.
Tramwaj-szklarnia.
Mecz siatkówki w Parku Jordana.
Zepsute czereśnie.
Letnie radio.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 56.


56. George Clanton and Nick Hexum - Under Your Window

Delegacja.
Wędkarze - strażnicy czasu.
Jestem pojebany.
Spadająca gwiazda.
Farma.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 57.


57. Julian Lynch - Strawberry Cookies

Postęp uzgodniony. 
Fajność.
Julian, jesteś dziwny.
George Harrison + Woo = Julian Lynch.

niedziela, 22 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 61.


61. Toro Y Moi - Laws of the Universe

Housik.
Piast Gliwice.
Napierdalający deszcz.
Ostatnie spotkanie.
23. wejście na Mount Everest.
Wyjątkowo zimny maj.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 62.


62. L. Martin - 4AM

Thibaut Courtois.
Coraz wcześniejsza pora.
Wibracje z lat 70.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 63.



63. Hether - When U Loved Me

Dustin Hoffman.
Brak uznania.
Puste konto.
Mac DeMarco.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 64.


64. Golden Daze - Lynard Bassman

Gujek Wojtek. 
Pamięć absolutna. 
Hipokamp.
Real Estate.
Bliski koniec zimy.

Podsumowanie roku 2019. Miejsce 65.


65. TOHU BOHU - That's Why We Came

Updike i "Zabite".
Plac zabaw.
Nocna przejażdżka rowerem.
Pustki w autobusie.
Osamu Dazai.
Pracownicy budowlani o 7 rano.

sobota, 21 grudnia 2019

piątek, 20 grudnia 2019

niedziela, 6 stycznia 2019

Podsumowanie roku 2018. Albumy


1. George Clanton - Slide

Od kilku lat wierny jestem zasadzie, że płytą roku zostaje wydawnictwo, które najdłużej sprawiało mi przyjemność. Nie porzucę tego sposobu, bo się sprawdza. Żadne tam nagrody czy wyróżnienia przyznawane przez inne portale, gazety czy dziennikarzy, którzy, w wielu przypadkach, promują "swoich". Końcówka sierpnia, wrzesień i połowa października - tyle trzymał mnie przy sobie swoją muzyką młody Amerykanin, George Clanton. I chociaż szczyt popularności chillwave'u/vaporwave'u znika nam za horyzontem zdarzeń, oczywiste są pierwiastki tych stylistyk w utworach Clantona - dla mnie jednak Slide to nie vaporwave opera, lecz prawdziwy POP - pop, którego chcę w przyszłości słuchać. Pop, który miele pomysły z lat 80./90. (skąd my to znamy), podany w formie, która ma długi termin użyteczności. Przecież słuchając Livin' loose mam w głowie rozbiegane oczy Shauna Rydera i jego madchesterskich wyznawców; utwór tytułowy spokojnie zabrzmiałby na płycie Enigmy, pośrodku lat 90., a taki Dumb (z przedłużeniem Blast Off) pokazuje czym różni się ta płyta od debiutu z 2015 roku - dojrzałością. Tak, drodzy bracia i siostry. Clanton, ten łobuziak z głosem jak Roland Orzabal czy Cathal Coughlan (sprawdźcie sobie tych gości), zna się na tym, co robi. Pod własnym nazwiskiem czy jako Esprit tworzy muzykę, którą najlepiej opisuje jedno słowo - trippy, i proszę bez żadnych narkotyczno-masochistycznych skojarzeń.  
Werdykt może być tylko jeden: SLIDE ZOSTAJE MOJĄ PŁYTĄ ROKU 2018. 


2. MGMT - Little Dark Age

Duet z MGMT poszedł po rozum do głowy i zaprosił do współpracy śmietankę alternatywnej sceny: Ariela Pinka czy Connana Mockasina; rezultaty tych spotkań słychać w muzyce. Z subiektywnego punktu widzenia śmiało mogę rzec, iż Little Dark Age jest ich najlepszą płytą w dorobku, lepszą od debiutu. Single z tej płyty są równie chwytliwe jak z Oracular Spectacular...


3. PART TIME - Spell #6

Najmniej znany z tych mało znanych, czyli weirdos. David Loca. Teksańczyk, niemal przygranicznik meksykański z El Paso, Kalifornijczyk z wyboru. Jego fanami, choć niespecjalnie się z tym afiszują, są Julian Casablancas, Tamaryn, The Drums. I moja skromna osoba. Spell #6 nie jest jego opus magnum, momentami trąci zbyt wolną, balladową wręcz stylistyką, brakuje co nieco do debiutu z 2011 roku. W muzyce Part Time zawsze urzekało mnie jego niesłychanie umiejętne łączenie chwytliwych gitar (jangly, The Smiths, Anglia lata 80., wiecie co mam na myśli...) z romantycznymi dźwiękami syntezatora i takie momenty zdarzają się również na nowym albumie: Hide, Before You Fall Apart czy utwór bonusowy The Ballad of Jean, a najjaśniej świeci znakomity Shattered Love. Zamiast się rozpisywać mogłem krótko: Part Time trzyma formę. Pod względem osłuchania przez mój organizm Spell #6 zajmuje wysokie, trzecie miejsce. Pudło!


4. Vinyl Williams - Opal

Zmiany tempa, opary psychodelii i nazwisko, które dobrze się kojarzy fanom Roberta Kubicy i serii Gwiezdne Wojny (nie ma w tym przypadku). Na początku wszystkie utwory zlewały mi się w jedną całość, co nie wróżyło dobrze na przyszłość. Otrzeźwieniem było Millenial Ballroom - szczyle oddają hołd mojemu ulubionemu artyście: Curtowi (Boettcher) i jego przyjaciołom (Sandy, Michelle, Jim - znacie?). Musiałem potraktować ich poważnie. Dobrze uczyniłem. Gdy wyłapie się te szczegóły Opal wchodzi w krew jak nóż w masło. Klamrą spinającą ten album są dźwięki fortepianu, które zapraszają (Sanctuary Spells) i żegnają słuchaczy (Millenial Ballroom), a słodycz psychodelicznego grania Williams prezentuje nam w Lansing i Noumena. Widocznie coś musiało zostać w laboratorium Tima Leary'ego...


5. LOW - Double Negative

Dekonstrukcja. Smutek. LOW.


6. Beach House - 7

Grają ciągle to samo, ale grają pięknie. Poprzednia płyta podoba mi się bardziej, ale 7 ma moc.


7. Josephine Foster - Faithful Fairy Harmony

Najpiękniejszy damski głos jaki znam nagrał album, który urzeka. Ponad godzina wspaniałej muzyki, z naciskiem na dźwięki fortepianu i wokal. Od czasów This Coming Gladness najlepsza rzecz w dorobku Amerykanki.


8. Hatchie - Sugar & Spice [EP]

Powrót do lat 90. w rockowo-marzycielskim wydaniu.


9. Kali Uchis - Isolation

Można było się bać o spójność tego wydawnictwa w zalewie tylu znakomitych gości, ale Isolation jaśnieje pośród ubiegłorocznych wydawnictw. Baaaardzo solidny debiut!


10. Spiritualized - And Nothing Hurt

Jason Pierce stworzył Spiritualized w 1989 roku; w roku mojego przyjścia na świat. Odbieram to jako wydarzenie prorocze, bo muzyka z And Nothing Hurt i poprzednich albumów naturalnie została przyjęta przez mój organizm, bez żadnej reakcji obronnej.


11. Video Age - Pop Therapy

Króciuteńki, drugi album w karierze grupy Video Age to łatwe, przyjemne i chwytliwe utwory, które sprawdzą się od kwietnia do końca sierpnia w ramach wiosenno-letniej pop-terapii.


12. The Internet - Hive Mind

Steve Lacy i spółka porzucili na chwilę własne projekty, by wydać wspólny album macierzystej formacji. Roll (Burbank Funk), La Di Da, It Gets Better czy Hold On złapały mnie za serce.



13. VA: Welcome to Paradise vol.3 Italian Dream House 90-94

Trzecia część kompilacji włoskiego italo house, która w zeszłym roku po prostu mnie urzekła. W 2018 urzekła mnie trochę mniej, ale na tyle, by znaleźć się w rocznym podsumowaniu.