JUNIOR BOYS - WAITING GAME
Sześć długich lat czekania i przywitała nas cisza. Echa Talk Talk. Samba on Sama to najsmutniejsza piosenka tego roku. Waiting Game posiada ten klimat, gdzie musisz znaleźć odpowiednią przestrzeń do słuchania, by móc zatopić się w muzyce. Jeżeli to zrobisz, jesteś stracony.
ALFIE TEMPLEMAN - MELLOW MOON
Alfie miał na swoich wydawnictwach momenty świetne. Podobnie jest z Mellow Moon. Trochę może za dużo tych piosenek, ale takie Candyfloss czy Colour Me Blue mógłbym słuchać tygodniami. Udany debiut.
NILUFER YANYA - PAINLESS
Painless jest kolorowe pod względem emocji, dźwięków i słów.
VINYL WILLIAMS - COSMOPOLIS
Oby Pan Williams wydawał nowe albumy z taką częstotliwością z jaką robił to do tej pory. Psychodeliczne niebo z pięknymi harmoniami i zmianami tempa.
THE SMILE - A LIGHT FOR ATTRACTING ATTENTION
Są na tym albumie rzeczy jedne z najlepszych w karierze Yorke'a (Free in the Knowledge). Tak samo jak z Radiohead: trzeba poświęcić trochę czasu, by docenić piękno tych utworów, ale mam z tymi gości na tyle osobistą relację, że bezgranicznie im ufam.
BEACH HOUSE - ONCE TWICE MELODY
Duet z Baltimore czaruje piosenkami od blisko dwóch dekad. W początkowej fazie ich kariery byłem do nich nastawiony nieco sceptycznie, ale od Depression Cherry łykam ich płyty bezwiednie. Z Once Twice Melody nie jest inaczej.
VELVETEEN - EMPTY CRUSH
Ten zespół przewinął się przez moją przeszłość parę lat temu z powodu utworu 7th Heaven. W końcu wydali płytę i muszą przyznać, że dawno nikt tak ładnie nie nawiązywał do dziedzictwa MBV dodając od siebie zauważalną nutkę indywidualizmu i talentu.
MARCI - MARCI
Marta Cikojevic, udzielająca się w TOPS, nagrała album, który przyćmiewa ostatnie dokonania jej macierzystej formacji.