9. KING KRULE - CZECH ONE
W zagranicznych podsumowaniach za 2017 rok wyższe miejsca okupuje Dum Surfer, ale dla mnie Czech One lepiej reprezentuje Marshalla. Czekałem na niego długie cztery lata, ale było warto. To wciąż King Krule samotny, palący papierosa na środku ulicy, mijany przez tysiące nieznajomych. Instrumentalny mostek w połowie utworu sprawia wrażenie najpiękniejszego jakiego słuchałem w tym roku. Inspirowany po części Rodziną Soprano Czech One stawiam w pierwszej lidze, jeżeli chodzi o dokonania tego rudzielca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz