czwartek, 17 listopada 2011

Wszyscy jesteśmy mutantami


Kobiety - Mutanty
Thin Man Records 
2011

Z Kobietami jest przyjemnie. 

Od czasów II wojny światowej nie było dekady by wielkie mocarstwa (niepotrzebne słowo, wiem) nie testowały na ludziach i zwierzętach najnowszych technologii, zwłaszcza tych podpisanych niebieskim flamastrem jako militarne. W 86' wszyscy bali się Czarnobyla, w 2011 Fukushimy. Rządy zapewniają nas, że wszystko jest w porządku, nie ma zagrożenia dla ludzi. Jednak wystarczy przyjrzeć się ludziom wokół, by dostrzec, że coś jednak nie gra. Spory procent światowej populacji stanowią mutanty. 

Grzegorz Nawrocki też jest takim mutantem, bo w jego materiale genetycznym doszło do trwałej zmiany niebędącej wynikiem rekombinacji. Ta trwała zmiana polega na nieustannym szlifowaniu wysokiego poziomu, z którego Kobiety nie chcą i nie zamierzają spaść. Chociaż zazwyczaj z dziewczynami (kobietami) nigdy nie wie się co i jak, to te trójmiejskie Kobiety są oazą spokoju i można na nich polegać jak na Zawiszy. On(a) podobnie jak Kopernik też była kobietą. Po czterech latach połowicznej ciszy (wszakże ukazało się w tym czasie Kobiece dvd), zespół powrócił z nowymi piosenkami. I przywitał słuchaczy, jak zwykle zresztą, znakomitym singlem - We Are the Mutants - który wsparł rodzimą, komercyjną stację w popularyzacji ogromnej małpy. Mamy tu także niezwykle chwytliwe refreny z wcinającą się trąbką Ziętka (Miłość to mit). Amanta włoskiego i światowego kina (ach, Marcelo Mastroianni) zastąpiła suczka Łajka (w zmysłowym utworze o takiej samej nazwie, zbudowanym na subtelnych dźwiękach pianina i smyczków) oraz Johnny Cash, który odnalazł Nowy wspaniały świat. Kobiety stworzyły płytę ociekającą bogactwem aranżacyjnym, a przy tym nie zatarły ducha poprzednich wydawnictw. Od początku słychać ten specyficzny sound, który staje się marką samą w sobie - może by ją opatentować? Teksty Nawrockiego wciąż są na tym samym wysokim poziomie - do opatentowania?

W każdej konwencji, na którą porywają się trójmiejskie Kobiety - czy to będzie podskórny folklor w Guru, czy westernowa scenografia w Deadman - czarują one swoim niezaprzeczalnym wdziękiem. Gdy już nie masz więcej sił, to puść sobie Mutanty i głosuj na te Kobiety w kolejnych konkursach Mjuzik Miss Polonia. 

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz