wtorek, 31 stycznia 2012

Nakarm uszy ciepłą muzyką


Otwieram oczy i co widzę? Rosnące palmy wokół mojego domu, przechadzające się wte i wewte nagie kobiety z orzeźwiającym ciało i umysł napojem w ręce, spoglądające na mnie z lubieżnością nie występującą w naturze, światło, które rzuca nam łaskawie milczące słońce, wydaje się być takie nierealne, a konkubina włączyła dziwnie brzmiącą muzykę, która kojarzy się z amerykańskimi, tanecznymi hiciorami. Łapczywym wzrokiem podążam za nagimi kobietami i wtedy jedyny Bóg zstępuje na ziemię pod postacią trzech osób: Davida Guetty, Chaza Bundicka i kogoś jeszcze, ale twarz ta wydaje mi się taka nijaka. 

- Synu, czy wiesz, gdzie jesteś? - pyta ten pierwszy.
- yyy... w Ciechocinku? - odpowiadam z głupią miną.
- Nie bluźnij! Jak nie wiesz to po co głupoty wywlekasz z ust. Przybyłem...
- Przybyliście...
- Zamknij ryja! Chcemy, abyś przekazał ludziom w Polsce, że nie muszą się bać wyżu rosyjskiego. W ogóle jakżeście go ochrzcili? Cooper??! Nigdy nie byliście dobrzy w nazywaniu rzeczy. Ale wracając do tematu. Zielona Góra jest dzisiaj najcieplejszym miejscem w Polsce. 
- Dlaczego?
- Patrz jaki głupek... on naprawdę o niczym nie wie. Posłuchaj, wczoraj, tj. 30 stycznia, miała miejsce premiera EP-ki Opening, wydanej przez nowy label Please Feed My Records. Label ten zrzesza w swoich szeregach muzyków, producentów (tych z sypialni) i djów, którzy wywodzą się właśnie z Zielonej Góry. Elektronika sennych miasteczek i klimat letniego wyjazdu nad jezioro po imprezie zapakowany w piosenki i wysłany w świat - oto powód. Masz obowiązek przyjąć od nas tę EP-kę i obwieścić ją w internecie.
- A jeśli tego nie zrobię to co? - zaryzykowałem.
- Ha ha ha - zaśmiał się Guetta
- Cha cha cha - zaśmiał się Chazwick
- h ah hah ac hc - zaśmiał się trzeci, ale jakoś tak nijako.
- Dlaczego dajecie mi iphone'a, a nie kamienne tablice?
- Kurde, Człowieku! Mamy XXI wiek. U nas w niebie już dawno telewizja jest odbierana tylko w systemie cyfrowym. Wiesz ile ważą takie kamienne tablice? Mojżesz, pomimo tego, że postawny z niego był człek, przypłacił zdrowiem dźwiganie tych tablic, przez co nie wszedł do ziemi obiecanej. EP-ka ta dostępna jest tylko w internecie.
- Co dostanę w zamian?
- W zamian nakarmimy Twoje uszy ciepłą muzyką.
- Eee, to wolę te nagie kobiety...

***

 

Na Opening znajdziecie sześć utworów autorstwa m.in. Pawła Trzcińskiego (CH-CH-CHING), Filipa Kanieckiego (Monosylabikk) i projektu ODDAGE. Mamy tu analogowe dziwności z niepokojącym wokalem (Home), powrót do czasów new romantic w utworze Dreams, chillwave/balearic/hypnagogic pop - każdego po trochu w Just A Moment czy A Lake Like Light. EP-ka ta zwiastuje narodziny nowego labelu zajmującego się, jak to określono, domową elektroniką. A jak wiadomo, z Zielonej Góry blisko jest do Berlina... Wypada się cieszyć, że w środku zimy, mamy w Polsce muzyków, w sercach których mieszka gorące lato. 


http://pleasefeedmyrecords.bandcamp.com/ - do ściągnięcia za DARMO!!!
http://www.facebook.com/pleasefeedmyrecords

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz